Kiddo

Kiddo
w drodze....

piątek, 31 sierpnia 2018

Nad Jeziorem Bodeńskim

Jedyny pozytywny aspekt porannych zmian, zaczynających się o piątej rano jest taki, że jak już mam potem wolny dzień to się budzę z samego świtu bez budzika. Niestety, lato się nieodwołalnie kończy. Wącham przez okno to poranne powietrze i już wiem, że przed siódmą trzydzieści nie ma co ruszać w drogę. Słońce bardzo powoli budzi się ze snu, ja zresztą podobnie więc na początek trzeba coś z przytupem. Wybór pada na absolutnie rewelacyjną płytę z jeszcze bardziej rewelacyjną okładką.


niedziela, 19 sierpnia 2018

...a wyszło jak zwykle.




" Ty jesteś zupełnie nienormalny !!! " wykrzyknęła, całkowicie zdenerwowana, moja żona. ( Dzisiaj to poważna pani, bywająca na salonach więc nie będę jej tu teraz proletariackiego języka wypominał ale użyła o wiele dosadniejszego określenia. ) Zerwała się kanapy na której z wielkim wysiłkiem intelektualnym, zmagała się z najnowszym wydaniem "Wróżki" i z salonu ewakuowała się do kuchni.
Byłem zupełnie zaskoczony tym nieuzasadnionym atakiem werbalnej agresji. I to z jakiego powodu ? Że chciałem sobie posłuchać nowo nabytej płyty ?


Trzeba jednak przyznać, że jakieś dziesięć minut wytrzymała...Wydaje mi sie jednak, że to była bardziej zasługa pisma, którym była tak pochłonieta, że całkowicie przeciążony nadmiarem informacji umysł nie rejestrował już bodzców dzwiękowych. Oczywiście wszystko skończyło sie tak jak się skończyć musiało czyli rozwodem.
Przypomniała mi się ta sytuacja gdy właśnie od " No pussyfooting" rozpocząłem o szóstej rano Sobotni poranek. Nie próbujcie tego w domu. No chyba, że ktoś mieszka sam...

wtorek, 7 sierpnia 2018

Złodziej książek czyli krótka wycieczka do Colmar albo jak zdemaskowałem kolejnego kosmitę

Takie zdanie wyczytałem : " Z psychopatologicznego punktu widzenia istotne jest, że urojenia paranoiczne są osądami, które są możliwe do zaistnienia w przeciwieństwie do urojeń paranoidalnych. Urojenia paranoiczne są usystematyzowane, a w wyrażonych urojeniowo treściach występuje spójność." No na takiej zasadzie to każdy ma takie urojenia i tak na dobrą sprawę każdego też można w kaftan ubrać. I być może, niektórzy z was, po przeczytaniu tej relacji pomyślą, że ja na takie urojenia cierpię ale nic bardziej mylnego. Pamietacie jak w zeszłym roku na ITT zdemaskowałem kosmitę podającego się za człowieka i to w dodatku Polaka ? Już wtedy się dziwiłem, że tylko ja to odkryłem... Ciekawe co teraz powiecie ? Okazało się, że jest ich wsród nas więcej. W każdym razie zdemaskowałem kolejnego. Jak ? Zaraz wam opowiem. Najlepiej będzie jak zacznę od poczatku.