Tutaj 12 stopni uchodzi za upał. W zeszłym roku o tej porze miałem już nakręcone dobrze ponad cztery tysiące kilometrów...W końcu doszedłem jednak do wniosku, że prędzej się końca sezonu doczekam niż jakiś normalnych temperatur więc kiedy padło hasło : Niedziela, trochę słońca i te nieszczęsne 12 stopni, postanawiam ruszyć na zwiedzanie okolicy.
Kiddo
poniedziałek, 27 kwietnia 2020
Tam gdzie rosną pomarańcze
Tutaj 12 stopni uchodzi za upał. W zeszłym roku o tej porze miałem już nakręcone dobrze ponad cztery tysiące kilometrów...W końcu doszedłem jednak do wniosku, że prędzej się końca sezonu doczekam niż jakiś normalnych temperatur więc kiedy padło hasło : Niedziela, trochę słońca i te nieszczęsne 12 stopni, postanawiam ruszyć na zwiedzanie okolicy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)