Kiddo

Kiddo
w drodze....

wtorek, 8 lipca 2014

Faza II - Bretania - Finistere


Nie bylo jej tak naprawdę w pierwotnym planie ale kiedy koleżanka poprosiła mnie o zamianę terminu urlopu i nagle się okazało , że mam cztery tygodnie wolnego została włączona do programu wycieczki. Zawsze chciałem zobaczyć Mont Saint Michel....Pogoda już nie taka jak przez ostatnie trzy dni ale nadal lato. W miare sprawnie wydostaje się z La Rochelle na Route National w kierunku Nantes i dalej przez Vannes do Auray gdzie robie pierwszy postój. Kręcę się troche po miasteczku a potem schodzę Rue du Chateau


w  kierunku portu  - Saint - Goustan










Ruszam dalej. Po trzech dniach przerwy mam nastrój do jazdy. Mijam Lorient gdzie w sumie można by było obejrzeć bunkry dla U - bootów ale nie mam ochoty na pchanie się w duże miasto. Dalej przez Quimperle do Pont Aven . Dawniej było tu wiele młynów wodnych. Dzisiaj działa już tylko jeden, w restauracji Moulin Poulguin. Ta miejscowość zachwyciła Paula Gauguin'a i innych malarzy , którzy razem stworzyli " Szkołę z Pont-Aven ".




Powoli trzeba by było się rozejrzeć za jakimś kempingiem. Kosnultuje sprawę z MapFactorem i jadę w kierunku wybrzeża do Keraeren. Docieram do kempingu...coś pustawo...Jak spod ziemi zjawia się nagle pani, kasuje 5 Euro i....mam cały kemping dla siebie. Nikogo. Dosłownie.Jestem zupełnie sam. Spooky.


Kręcę się troche po okolicy





a potem, ponieważ do zmroku jeszcze dużo czasu wracam do Pont Aven aby dokładniej zbadać temat.









Oczywiście trzeba się gdzieś kawy napić. Kawa jest Petit więc taki większy łyk. Dlatego częste postoje...Przy okazji pytam kelnera : "To wszystko to nie jest na serio ? Zbudowaliście to jak Disneyland dla turystów". Patrzy na mnie jakoś tak dziwnie..."Nie, to jest bardzo stara wioska " . Najwyrazniej nie załapał dowcipu.

Jest jeden niewątpliwy plus bycia samemu na kempingu. Mozna wygodnie i w spokoju zjeść śniadanie. Oczywiście jeszcze kawa i w drogę. Dziś bedzie dużo do zobaczenia. Najpierw Concerneau. Miasto ma dwie częsci. Tą nowoczesną i Ville Close - część otoczoną murem na wyspie w środku portu. Część nowoczesną sobie odpuszczam. Zaczynam od targu :




a potem przez zwodzony most do Ville Close










Następne na liście jest miasto kwiatowych mostów : Quimper. Nazwa miasta pochodzi od bretońskiego : kemper i oznacza połączenie rzek jako że miasto zbudowano na połączeniu Jet, Steir i Odet.








Katedra Saint Corentin której budowę rozpoczęto w 1240 ale zakończono dopiero w 1856 :






Zostawiam Quimper i ruszam do Locronan uznawany za jedną z najpiękniejszych wiosek Bretanii i Francji. Roman Polański nakręcił tutaj "Tess". Całość jest zamknięta dla ruchu ale jest wokół dosyć parkingów a dla motocykli gratis. Swego czasu jacyś geniusze chcieli to wszystko wyburzyć ale na szczęście mer Locronan Charles Danielou do tego nie dopuścił.














Niestety zaczyna padać chowam się więc przed deszczem do kościoła Św. Ronana , założyciela Locronan




Przestaje w końcu padać więc jeszcze krótki spacer



i przez Park Naturalny d'Armorique





ruszam na północ do departamentu Cotes-d'Armor a konkretnie do Paimpol gdzie zamierzam wyszukać jakiś kemping. Niestety nic się nie trafia przjeżdżam więc na drugą strone rzeki Trieux w poszukiwaniu kempingu miejskiego. Znajduję go bez większych problemów  jednak niestety przykre rozczrowanie. Do tej pory korzystałem właśnie z kempingów miejskich ( Municipal ) i nie było powodów do narzekania. W Nevers, Chauvigny czy Cognac wszystko było jak być powinno. Tu jednak chociaż sam kemping jest ładnie położony to tak jakby zamienić willę na stodołę...Jadę szukać dalej. Przez Pleubian pcham się w stronę wybrzeża . Robi się powoli póżno, paliwo też się kończy...Znajduję super kemping ...no i cena też jest super. 30 Euro to jednak chyba lekkie przegięcie. Trudno. Nie mam już ochoty błądzić po okolicy w poszukiwaniu innego kempingu , który bedzie może o 5 Euro tańszy. Rozbijam obozowisko


i mogę się delektować  Ambiente bo w końcu za to właśnie zapłaciłem te 30 Euro.





...to be cont.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz